środa, 24 sierpnia 2011

Żyje by śnic


Żyje by śnic w marzeniach sobie tkwić
Bo co mam robić gdy życie podkłada mi
 kłody pod nogi
Chce poczuć się szczęśliwa
Chce czuć to co inni
Chce krzyczeć , skakać
Chce ? ale czy potrafię ?
życie  nie daje mi szansy
wystawia na próby
Zależy mi na czymś 
Później tego nie ma
Ogarnia mnie smutek
Ale później wraca radość
Chce być szczęśliwa trudny cel
Ale da się zrobić
 Żyje by śnic w marzeniach sobie tkwić
ciągle mnie to męczy
jak się tego pozbyć
upadków miałam wiele
pomogli mi moi przyjaciele
teraz już nie ma sensu zastanawiać się nad egzystencja 
wszystko zależy  od mnie
tylko czy chce ?

niedziela, 3 lipca 2011

Melida

Był rok 1991 za oknem  była burza, pioruny oświetlały granatowe niebo ,krople wody delikatnie spływały po szybie tworząc wzorki  ,  pod wpływem wiatru  który grał melodie  długie gałęzie uderzały o okno jak by mówiły wpuść mnie do środka. Jedyna lampa przy szpitalu świętej Anny mrugała nie ustanie , miała już swoje lata; zardzewiała dotknięta przez czas stała oświetlając  drogę dla przechodnia  .Tymczasem w małym pokoiku w szpitalu na krześle siedziała sobie kobieta w stroju Doktora, popijała kawę nie przejmując się pogoda , zamyślona nad pewną sprawa  .Miała na imię Kamila ,była kobietą w kwiecie wieku około 46 lat ,na jej twarzy były  już zmarszczki na czole i pod oczami z przepracowania, stresu ,zawsze  staranie wymalowana by ukryć swój wiek  , długie brązowe włosy były zawsze spięte w kok ,widać było na nich  srebne pasa ,ubrana w biały fartuch pokazujący czym się zajmuje .Starała sie wykorzystywać swoją prace jak najlepiej ,lubiła pomagać ludziom , gdy była młoda wiedziała że chce pracować w tym zawodzie .Była późna pora a ona jeszcze była w pracy , a co miała robić gdy nit nie czekał na nią w domu , nie miała męża , dzieci nikogo ;jej jedyną miłością była praca .Dla Kamil ważne było wykształcenie , kariera, zatraciła się w  tym. Niedawno uświadomiła że doskwiera jej coś czego dawniej nie  odczuwała samotność czuła że pustka wypełnia ją całą  pali od środka ale  jest za późno tak myślała westchnęła kto by chciał taką   .Rozejrzała się pokoiku w który był ubogo wyposażony , stare drewniane  biurko służyło do pracy ,  krzesło jedna szafa gdzie trzymała swoje dokumenty ,na ścianie plakaty uśmiechniętych ludzi  szpitala nie było stać na nowe wyposażenie, za oknem nadal panowała  burza .Szpital gdzie ludzie się rodzili  i oddawali ostanie tchnienie i jej miejsce pracy.
Właśnie facet z audycji obwieścił  że jest godzina 22, wypiła kolejny łyk kawy .Radio zaczęło grac piosenki o miłości .Kamila dalej piła kawę ,w zamyśleniu słuchała  piosenki próbując zrozumieć o czym jest , gdy jej myśli przerwał telefon
-tak słucham ? – zapytała
-Czy Pani Doktor może przyjść  zastąpić  dr. Pawła  ma teraz jest na bloku operacyjnym   a przywieziono kobietę w ciąży  -odpowiedziała pielęgniarka
- tak idę już – po tych słowach odłożyła słuchawkę od telefonu.
Kamila wstała czy prędzej  i ruszyła w kierunku białych  drzwi
-to będzie ciekawa noc- po czym wyszła

sobota, 25 czerwca 2011

Padnę w twe ramiona...
ty przyjmiesz mnie...
lecz gdy w oczy spojrzę...
nikogo tu nie ma...
pustka
powiem cicho...
to nie ty
ruszę dalej 
czas płynie
osoba za osoba
serce za sercem
to nie to
może kiedyś znajdę kogoś...
w czyje ramiona będę mogła się wtulić...
oddać wszystkie smutki
 poczuć to
i powiedzieć...

sobota, 4 czerwca 2011

to tylko ja

 im dłużej siedzimy w domu... tym więcej myśli siedzi w głowie...
tym bardziej rozmyślamy jak jesteśmy samotni ...
no powiem to już.. że tak bez nikogo jest smutno :P
ale co tam...
takie życie...
Zaczynam życie  odnowa  , wiem zapominam o osobach na których mi zależy ..przepraszam ..

czasami musimy przestać analizować przeszłość, przestać planować przyszłość, przestać zastanawiać się, co tak naprawdę czujemy, przestać decydować rozumem co chce czuć serce. czasem musimy po prostu powiedzieć sobie 'niech się dzieje co chce' i iść dalej.



środa, 23 lutego 2011

dlaczego ?



Kiedyś na naszych twarzach  gościł uśmiech beztroski,
ile musi polecieć łez by być szczęśliwym
czy naszym powołaniem jest cierpieć ?
kiedyś  przyjaciele teraz obcy ludzie
mijający się za dnia  jak gdyby nic
gdzie te więzi
gdzie te  wspomnienia ?
dlaczego tak jest ?


zabił nas czas , to milczenie .. dni usłane pięknem chwilę gdzie byliśmy razem przyjacielu wyblakły?

nie 
tego sie nie da  tak od tak usnąć 
to jest w sercu ..




dlaczego tak jest ?


czas tak czas z nami zrobił
zapomnieliśmy   co ważne .. że liczy przyjaźń
wiem ze szczęście jest ważne ze masz wszystko ale czy to znaczy  że przyjaciela można rzucić w kąd  teraz zadaje sobie pytanie gdzie podziały te dni?
gdzie ty jesteś ?

jak nie przy moim boku

dlaczego tak jest
odpowiesz mi ?
chciałabym zobaczył w moich oczach , 
nie tylko że są niebieskie  , 
chciałabym byś spojrzał głębiej 
ujrzał me pragnienia  , me marzenia  me emocje 

spojrzał  w moja dusze .....
ale to trudne
wiem ..



jestem zwykłą czy niezwykłą dziewczyną ?

wtorek, 1 lutego 2011

Gdyby tak usiąść, popatrzeć wokoło i zapytać siebie samą:
Ile razy, te osoby Cie już zawiodły ?
Ile razy, Ja te osoby już zawiodłam ?
Ile razy, trzeba to przeżyć, żeby się nauczyć ?

Witam

Witam w moim świecie
zapraszam do czytania i oglądania ;p