czwartek, 22 grudnia 2011

echo serca


słyszę cie
potrzebuje cie ?
echo serca 
słyszę zapominane  bicie  
 echo serca
patrzeć w twe oczy 
me marzenie 
szukając w nich siebie
tego chcę
szukając tego 
czego nie mam
szukając twoich myśli  
uciekasz 

echo serca

niedziela, 13 listopada 2011

czy łzy są to smutku czy może radości?

Który to już raz poduszka osusza łzy 
który to raz powodem łez jesteś Ty 
który to raz mówisz jej: \"Jesteś zła!\" 
który raz myśli : \"Wszystkiemu winna ja\" 
Który to już raz znikąd pocieszenia 
który to raz zapada w sen ze zmęczenia 
który to już raz zanosi się od łkania 
który to już raz zadaje sobie te pytania 

Na wszystkie niestety  nie znam odpowiedzi 
ktoś może pomyśli: \"O czym ona bredzi?\" 
\"Ja ją znam to taka radosna dziewczyna\" 
Tak ten co dobrze nie zna, o niej wspomina. 
Lecz nikt nic nie wie, że ona nocami 
systematycznie zalewa się łzami. 
Nauczyła się grać, zmienia ciągle maski 
w nocy modli się prosząc Boga o łaski. 
Ciągle się maluje uśmiech na jej twarzy 
smutku w jej oczach nikt nie zauważy 
nie otrzyma od nikogo żadnej pomocy 
bo nikt nie widzi jej cierpienia w nocy. 
Tak pozstaje z problemami sama 
nikt się nie spodziewa, może stać się dramat. 
Nikt tak naprawdę nie wie co się dzieje 
gdy oczy płaczą a buzia się śmieje 
czy uśmiech wymusza a w środku złości 
czy łzy są to smutku czy może radości? 

Gdy wątpliwe widzisz szczęście, zatrzymaj się nad nim 
bo kolejny raz może być tym ostatnim...

wtorek, 4 października 2011

witam



coś sie  zaczyna coś sie kończy
nowy początek ?
warto wrócić do starego  stylu życia ?
przemija cierpienie 
przemywa je czas , 
ostatnio   sie przebudziłam 
 roczny sen :)
uśmiech coraz czyściej zamazuje smutek  
wszystko powoli sie układa :)
mówią  im bardziej  idziesz do przodu 
tym coraz więcej masz przeszkód 
tak to  prawda 
życie nie jest
kolorowe standardowy tekst ale jaki prawdziwy  ,  
musisz walczyć o to co kochasz i 
to co jest dla ciebie najważniejsze ?
jest parę tych rzeczy i osób
mam wiele przemyśleń na temat swego życia 
jak na razie nie określone 
ostatnio
wole odsunąć się na bok
wiedzę iż moja obecność nie jest potrzebna do dalszego bytowanie 
innych osob
rożnie sie od innych a może jestem  taka sama ?
nie wiem, , nie znam sie 
trudno  mi sie  oceniać
na tym  kończę moja wypowiedz która jest bezsensu
Amen  

Jak wygląda świat,



„Jak wygląda świat, kiedy życie staje się tęsknotą? Wygląda papierowo, kruszy się w palcach, rozpada. Każdy ruch przygląda się sobie, każda myśl przygląda się sobie, każde uczucie zaczyna się i nie kończy, i w końcu sam przedmiot tęsknoty robi się papierowy i nierzeczywisty. Tylko tęsknienie jest prawdziwe, uzależnia. Być tam, gdzie się nie jest, mieć to, czego się nie posiada, dotykać kogoś, kto nie istnieje. Ten stan ma naturę falującą i sprzeczną w sobie. Jest kwintesencją życia i jest przeciwko życiu. Przenika przez skórę do mięśni i kości, które zaczynają odtąd istnieć boleśnie. Nie boleć. Istnieć boleśnie - to znaczy, że podstawą ich istnienia był ból. Toteż nie ma od takiej tęsknoty ucieczki. Trzeba by było uciec poza własne ciało, a nawet poza siebie. Upijać się? Spać całe tygodnie?

środa, 24 sierpnia 2011

Żyje by śnic


Żyje by śnic w marzeniach sobie tkwić
Bo co mam robić gdy życie podkłada mi
 kłody pod nogi
Chce poczuć się szczęśliwa
Chce czuć to co inni
Chce krzyczeć , skakać
Chce ? ale czy potrafię ?
życie  nie daje mi szansy
wystawia na próby
Zależy mi na czymś 
Później tego nie ma
Ogarnia mnie smutek
Ale później wraca radość
Chce być szczęśliwa trudny cel
Ale da się zrobić
 Żyje by śnic w marzeniach sobie tkwić
ciągle mnie to męczy
jak się tego pozbyć
upadków miałam wiele
pomogli mi moi przyjaciele
teraz już nie ma sensu zastanawiać się nad egzystencja 
wszystko zależy  od mnie
tylko czy chce ?

niedziela, 3 lipca 2011

Melida

Był rok 1991 za oknem  była burza, pioruny oświetlały granatowe niebo ,krople wody delikatnie spływały po szybie tworząc wzorki  ,  pod wpływem wiatru  który grał melodie  długie gałęzie uderzały o okno jak by mówiły wpuść mnie do środka. Jedyna lampa przy szpitalu świętej Anny mrugała nie ustanie , miała już swoje lata; zardzewiała dotknięta przez czas stała oświetlając  drogę dla przechodnia  .Tymczasem w małym pokoiku w szpitalu na krześle siedziała sobie kobieta w stroju Doktora, popijała kawę nie przejmując się pogoda , zamyślona nad pewną sprawa  .Miała na imię Kamila ,była kobietą w kwiecie wieku około 46 lat ,na jej twarzy były  już zmarszczki na czole i pod oczami z przepracowania, stresu ,zawsze  staranie wymalowana by ukryć swój wiek  , długie brązowe włosy były zawsze spięte w kok ,widać było na nich  srebne pasa ,ubrana w biały fartuch pokazujący czym się zajmuje .Starała sie wykorzystywać swoją prace jak najlepiej ,lubiła pomagać ludziom , gdy była młoda wiedziała że chce pracować w tym zawodzie .Była późna pora a ona jeszcze była w pracy , a co miała robić gdy nit nie czekał na nią w domu , nie miała męża , dzieci nikogo ;jej jedyną miłością była praca .Dla Kamil ważne było wykształcenie , kariera, zatraciła się w  tym. Niedawno uświadomiła że doskwiera jej coś czego dawniej nie  odczuwała samotność czuła że pustka wypełnia ją całą  pali od środka ale  jest za późno tak myślała westchnęła kto by chciał taką   .Rozejrzała się pokoiku w który był ubogo wyposażony , stare drewniane  biurko służyło do pracy ,  krzesło jedna szafa gdzie trzymała swoje dokumenty ,na ścianie plakaty uśmiechniętych ludzi  szpitala nie było stać na nowe wyposażenie, za oknem nadal panowała  burza .Szpital gdzie ludzie się rodzili  i oddawali ostanie tchnienie i jej miejsce pracy.
Właśnie facet z audycji obwieścił  że jest godzina 22, wypiła kolejny łyk kawy .Radio zaczęło grac piosenki o miłości .Kamila dalej piła kawę ,w zamyśleniu słuchała  piosenki próbując zrozumieć o czym jest , gdy jej myśli przerwał telefon
-tak słucham ? – zapytała
-Czy Pani Doktor może przyjść  zastąpić  dr. Pawła  ma teraz jest na bloku operacyjnym   a przywieziono kobietę w ciąży  -odpowiedziała pielęgniarka
- tak idę już – po tych słowach odłożyła słuchawkę od telefonu.
Kamila wstała czy prędzej  i ruszyła w kierunku białych  drzwi
-to będzie ciekawa noc- po czym wyszła

sobota, 25 czerwca 2011

Padnę w twe ramiona...
ty przyjmiesz mnie...
lecz gdy w oczy spojrzę...
nikogo tu nie ma...
pustka
powiem cicho...
to nie ty
ruszę dalej 
czas płynie
osoba za osoba
serce za sercem
to nie to
może kiedyś znajdę kogoś...
w czyje ramiona będę mogła się wtulić...
oddać wszystkie smutki
 poczuć to
i powiedzieć...

sobota, 4 czerwca 2011

to tylko ja

 im dłużej siedzimy w domu... tym więcej myśli siedzi w głowie...
tym bardziej rozmyślamy jak jesteśmy samotni ...
no powiem to już.. że tak bez nikogo jest smutno :P
ale co tam...
takie życie...
Zaczynam życie  odnowa  , wiem zapominam o osobach na których mi zależy ..przepraszam ..

czasami musimy przestać analizować przeszłość, przestać planować przyszłość, przestać zastanawiać się, co tak naprawdę czujemy, przestać decydować rozumem co chce czuć serce. czasem musimy po prostu powiedzieć sobie 'niech się dzieje co chce' i iść dalej.



środa, 23 lutego 2011

dlaczego ?



Kiedyś na naszych twarzach  gościł uśmiech beztroski,
ile musi polecieć łez by być szczęśliwym
czy naszym powołaniem jest cierpieć ?
kiedyś  przyjaciele teraz obcy ludzie
mijający się za dnia  jak gdyby nic
gdzie te więzi
gdzie te  wspomnienia ?
dlaczego tak jest ?


zabił nas czas , to milczenie .. dni usłane pięknem chwilę gdzie byliśmy razem przyjacielu wyblakły?

nie 
tego sie nie da  tak od tak usnąć 
to jest w sercu ..




dlaczego tak jest ?


czas tak czas z nami zrobił
zapomnieliśmy   co ważne .. że liczy przyjaźń
wiem ze szczęście jest ważne ze masz wszystko ale czy to znaczy  że przyjaciela można rzucić w kąd  teraz zadaje sobie pytanie gdzie podziały te dni?
gdzie ty jesteś ?

jak nie przy moim boku

dlaczego tak jest
odpowiesz mi ?
chciałabym zobaczył w moich oczach , 
nie tylko że są niebieskie  , 
chciałabym byś spojrzał głębiej 
ujrzał me pragnienia  , me marzenia  me emocje 

spojrzał  w moja dusze .....
ale to trudne
wiem ..



jestem zwykłą czy niezwykłą dziewczyną ?

wtorek, 1 lutego 2011

Gdyby tak usiąść, popatrzeć wokoło i zapytać siebie samą:
Ile razy, te osoby Cie już zawiodły ?
Ile razy, Ja te osoby już zawiodłam ?
Ile razy, trzeba to przeżyć, żeby się nauczyć ?

czwartek, 13 stycznia 2011

czekając na wyrok , czekając na tel



najgorsze, są chwilę, gdy leżąc na podłodze ze słuchawkami w uszach, uświadamiasz sobie, że do niczego nie dążysz, że nie masz nikogo, komu by ciebie brakowało, że tak naprawdę nie masz nic

środa, 12 stycznia 2011

uśmiech na twarzy i do przodu , nie pokazuj ze cie to boli

Pewnego dnia będę potrzebowała bohatera który wyrwie    mnie z niewoli  krainy cieni  i smutku , gdzie  wszystko jest bez życia 

Pewnego dnia będę potrzebowała bohatera 
Próbującego mnie ocalić ..wiem że to  jest  trudne 
 kto mówił że będzie    łatwo
 Potrzebuje twojego blasku
oświetl  mi drogie
Potrzebuje bohatera 
by być sobą 
Pewnego dnia uratujesz mnie prawda ?
Będę czekała  przykuta kajdanami  zbudowane z cierpienia i nicości
Moje  wewnętrzne demony trawią mnie  od środka 
nie pozwalają o sobie  zapomnieć  
dlaczego mi to robią ?
 poszukuje rozwiązań  by sie  ich pozbyć 
czy jest na to lek ?
potrzebuje  ciepła miłości kilka słów. 
co teraz czuje to obojętność 
oczy  mówią wszystko
 ciągle  przykuta  do tych kajdan  w pół śnie
szepcze 
   co robię źle ?
wokoło ludzi gromi śmiech 
patrzą i idą dalej , przytulane  pary , starzy, młodzi pełni życia
  jeden krok kilka słów
zostałam sama z myślami  
czy ja tak chce ?
  opuchnięte oczy  na które patrzałeś z miłością .. teraz patrzą w dal  
szukam mojego bohatera 
usta  wyschnięte , popękane  kiedyś czuły słodycz pocałunków 
uratujesz mnie?
 potrzebuje bohatera 
czarna mgła  jest wszędzie
krzyczę
,, przyjdź"  próbuje sie wyrwać  widzę krew  to to z  serca  ?
pewnego dnia przybędzie ocalenie  
będę czekać 
będę wypatrywać mojego bohatera
po kres   mych dni 
pamiętaj będę czekać ...

gdzie jest   mój anioł ?

niedziela, 9 stycznia 2011

sobota, 8 stycznia 2011

-.-

staciłam nadzieje

Przeżyłam ból, 
już zobaczyłam złość, 
nie chcę już smutku co łamie mój  głos
 co powodują  że mam tego życia dość
ludzka  głupota pozostawia na  piętno 
na twej duszy
 czy ja nie mam uczuć ?
 brak zrozumienia
ciemność ma przyjaciółka  życia 
wie jaki pisany mi los
tyś jedyna rozumiesz mój ból 
nie zostawisz zawsze  obok 
Trudne Są Słowa,
słowa palą wiesz ?
Których Nie Rozumiesz
pomożesz mi ?
 Ile razy trzeba upaść by powstać na zawsze...? 
 ja nie chce?
 ja proszę ?
nie mam sił ..
pozbawiona uczuć 
bezszelestnie zamknięta w kropli dźwięku
krzyczę , walczę sama ze sobą 
bicie serca coraz wolniejsze 
trzymam w reku serce 
czyje to serce ?
przyglądam sie za zasłony łez
to popękane  zakrwawione
 to przecież moje serce
brak sił do walki 
pozostaje sama
bezradna   
może sen pomoże  
       sen bezsenny i ma przyjaciółka ciemność

Witam

Witam w moim świecie
zapraszam do czytania i oglądania ;p